Kluczowe pierwsze trzy minuty

cze 14 2024

Wszystko zaczęło się, gdy ukończyłam kurs kwalifikowanej pierwszej pomocy. Następnie zaczęłam się szkolić w kierunku instruktora pierwszej pomocy w firmie, która specjalizuje się w szkoleniach samoobrony agencji bezpieczeństwa, sił zbrojnych i rządu. Dzięki temu przeprowadzam teraz szkolenia z pierwszej pomocy podczas których uczę jak chronić siebie i bliskich w najbardziej krytycznych sytuacjach. 

20240316 104851

Według szacunków Grupy American Heart of Poland codziennie ok 90 osób umiera z powodu NZK (nagłego zatrzymania krążenia). Najwięcej takich zdarzeń ma miejsce poza szpitalem, dlatego ważne jest, aby nasi bliscy czy współpracownicy wiedzieli jak udzielać pierwszej pomocy. W przypadku braku podjęcia prawidłowych czynności resuscytacyjnych nieodwracalne zmiany w mózgu zaczynają następować już po ok. 3 minutach od momentu zatrzymania krążenia. Uznałam, że chce się przyczynić do wzrostu świadomości i umiejętności udzielania pierwszej pomocy u osób, od których może kiedyś zależeć czyjeś życie. 

20240316 104909

Staram się, by pozoracje do symulacji akcji ratowniczych na moich szkoleniach odzwierciedlały rzeczywistość. Kurs jest bardzo intensywny i ma praktyczny charakter. Zanim zaczęłam uczyć, zastanawiałam się, dlaczego tak mało osób jest pewnych swoich umiejętności dotyczących przeprowadzania resuscytacji. Okazało się, że zajęcia z pierwszej pomocy prowadzone są często w formie wykładu. Po takim szkoleniu uczestnicy wiedzą jedynie, że należy zadzwonić pod numer 999 lub 112 i znają protokół 30 na 2 (30 uciśnięć klatki piersiowej i 2 wdechy ratownicze).

Europejska Rada Resuscytacji kładzie nacisk na konieczność przeprowadzania szkoleń z pierwszej pomocy. Podczas resuscytacji krążeniowo – oddechowej (RKO) najważniejsza jest jakość uciśnięć, zaleca się nie opóźniać defibrylacji. Na moich szkoleniach zachęcam do instalacji aplikacji na telefony komórkowe, która wskaże gdzie w okolicy znajduje się zautomatyzowany defibrylator zewnętrzny (AED). Osobiście dbam o to, aby każdy przećwiczył podejście do poszkodowanego, prawidłowo wezwał pomoc, ocenił jego stan, sprawdził czy poszkodowany oddycha i jeśli to konieczne rozpoczął RKO. Zmieniam przekonania takie jak: zbyt lekkie uciśnięcia klatki piersiowej przy złamanych żebrach, brak możliwości  korzystania z AED w kontakcie z wodą lub gdy poszkodowany ma rozrusznik serca czy zajadania chlebem ości pozostającej w przełyku. Pewność siebie i ugruntowana wiedza o tym, co należy zrobić to klucz do niesienia sprawnej pomocy.

Często w filmach fabularnych pojawia się scena, w której pacjent leży na łóżku szpitalnym, a na monitorze pojawia się pozioma linia zwana asystolią. Wówczas aktor grający lekarza, przykłada łyżki do klatki poszkodowanego i zaleca defibrylację, po czym na monitorze w miejscu linii pojawia się „szlaczek” i pacjent cudownie ożywa. W przypadku NZK są tylko dwa rytmy do defibrylacji: migotanie komór i częstoskurcz komorowy bez tętna. W przypadku asystolii defibrylacja nie ma zastosowania. Mówiąc obrazowo, AED działa w momencie, gdy nasze serce bije zbyt szybko, a nie wtedy gdy nie bije w ogóle. Najlepiej wyobrazić sobie, ze nasze serce to komputer na  którym mamy otwartych masę programów i z przeciążenia się zawiesza. To właśnie jest NZK. Komputer działa, ale nic nie da się zrobić. Podanie impulsu elektrycznego o odpowiedniej energii przez mięsień sercowy powoduje jego powrót do normalnej pracy, czyli działa jak restart komputera.

Sytuacje, z którymi mamy statystycznie najczęściej do czynienia to właśnie migotanie komór i częstoskurcz komorowy, dlatego użycie AED tak bardzo zwiększa szanse na przeżycie, natomiast w przypadku asystolii - stanu, w którym serce nie wytwarza i nie przewodzi impulsów wywołujących skurcze serca, konieczne są uciśnięcia klatki piersiowej aż do przyjazdu służb medycznych. Dlatego jakość uciśnięć, pewność siebie i wiedza, jak użyć AED to klucz do zdrowia i życia naszych bliskich.

Kim jestem?

Nazywam się Kinga Kańtoch, pracuję w spółce TAURON Ciepło, w której wspieram projekty strategiczne w Departamencie Transformacji Majątku. Wcześniej pracowałam w spółce TAURON Sprzedaż, w której zajmowałam się sprzedażą gazu i energii elektrycznej dla klientów z sektora małych i średnich przedsiębiorstw. W wolnych chwilach uprawiam crossfit, narciarstwo, snowboard, żeglarstwo i kitesurfing. Jestem miłośniczą wypraw górskich, szczególnie w Tatry. Jeżdżę też na liczne festiwale muzyczne. Wiedza z zakresu pierwszej pomocy (niestety) przydała się już na dwóch masowych imprezach. Pierwsza pomoc to nie tylko wiedza, jak prawidłowo zareagować w danej sytuacji, ale też jak przeprowadzić skuteczny wywiad z osobami z którymi poszkodowane były, by zespół ratownictwa, który przyjedzie na miejsce szybko otrzymał istotne informacje.  

Kinga Kańtoch

Sprawdź też