Z wyczuciem i empatią

maj 13 2024

Do 15:00 magazynier w częstochowskim oddziale TAURON Dystrybucji, po godzinach fizjoterapeuta. Arkadiusz Górski fizjoterapią zainteresował się w czasie, kiedy jego tata przechodził długotrwałą rehabilitację. Stąd też wybór studiów - wychowanie fizyczne i fizjoterapia. Pierwszy kurs masażu zrobił w wieku 19 lat. Jako młody chłopak pracował z dziećmi niepełnosprawnymi i wie, jak wiele zależy od pracy nad własnym ciałem. Od blisko dwudziestu lat prowadzi gabinet rehabilitacyjny i pomaga pacjentom odzyskać lub utrzymać sprawność.

IMG-20240510-WA0002

Gdyby nie choroba taty, pewnie zostałby nauczycielem wychowania fizycznego. Już jako nastolatek ćwiczył sztuki walki i dużo czasu spędzał na siłowni. Przyglądając się walce ojca o zdrowie, odkrył swoje powołanie i został rehabilitantem. Siedzący tryb pracy, wielogodzinne patrzenie w ekran telewizora, monitor komputera czy wyświetlacz smartfonu, mała aktywność fizyczna – wszystko sprawia, że problemy z kręgosłupem czy ruchomością stawów stają się coraz bardziej powszechne. Coraz więcej osób potrzebuje profesjonalnej pomocy, aby przywrócić podstawową sprawność fizyczną. - Dotyczy to zarówno osób starszych, jak i tych w sile wieku, czy nawet kilkunastoletnich dzieci. Ponad połowa moich pacjentów to osoby ze schorzeniami kręgosłupa. Do gabinetu trafiają też osoby po operacjach kręgosłupa, endoprotezach stawów biodrowych, kolanowych, czy łokciowych, po różnego rodzaju urazach. Każdy przypadek wymaga indywidualnego podejścia, innego zestawu ćwiczeń czy masaży. Każdemu staram się pomóc na tyle, ile to możliwe – mówi pan Arkadiusz.

 

Rehabilitacja. Dla kogo?

Właściwie dla każdego. – Przynajmniej raz w roku dobrze byłoby ocenić stan kręgosłupa, aby jak najdłużej cieszyć się zdrowiem i reagować, jeśli jest taka potrzeba. Czasami wystarczy doraźna terapia manualna. Innym razem konieczna jest długotrwała rehabilitacja - ćwiczenia, masaże, zabiegi. Najważniejsza jest diagnoza i indywidualny dobór terapii – podkreśla pan Arkadiusz. Rehabilitacja u pacjenta po operacji stawu biodrowego może trwać od 1,5 do 3 miesięcy, stawu kolanowego od 2 do 4 miesięcy. Jeszcze inaczej sprawa wygląda w przypadku urazów. Pracownik TAURON Dystrybucji podkreśla znaczenie profilaktyki w utrzymaniu ruchomości kręgosłupa i stawów. Pływanie, bieganie, joga – te wszystkie aktywności mogą w tym pomóc. Trzeba tylko dobrać dyscyplinę na miarę własnych możliwości i wieku. Dla jednych będzie to trening siłowy, dla innych biegi, a dla niektórych nawet spacer z balkonikiem. - Trzeba mierzyć siły na zamiary, mając świadomość, że każdy wiek ma swoje prawa. Nie przesadzać – czasem lepiej zrobić trochę mniej, a bezpieczniej. Aktywność sprawia, że starość przychodzi później - mówi pan Arkadiusz.

Znaleźć przyczynę, a skutek minie sam

Arkadiusz Górski ma za sobą blisko 20 tysięcy rehabilitacji w gabinecie, ale również u pacjentów, jeśli jest taka konieczność. Z całą mocą podpisuje się pod sentencją znaną z medycyny chińskiej: znajdź przyczynę, a skutek minie sam. RM, TK, RTG – są bardzo przydatne, ale kluczowy jest kontakt z pacjentem. – Rehabilitacja to nie interes życia, ale próba pomocy pacjentowi – opowiada i wspomina: - Najdłuższa terapia, którą prowadziłem, to półtora roku pracy z pacjentem po upadku z dużej wysokości. Miał złamania jedenastu kości. PZU orzekł 99% uszczerbku zdrowia. Teraz jest zupełnie sprawny, znowu biega i nadal się przyjaźnimy.

Warto to robić

Pan Arkadiusz podkreśla, że rehabilitacja daje mu poczucie satysfakcji i radość, że udało się komuś pomóc. Cieszy się z wdzięczności okazywanej po skutecznej terapii, jak choćby poprzez polecanie gabinetu innym pacjentom. Czasami zdarzają się też sytuacje nietypowe. Do takich należał telefon starszego pana, który zadzwonił z podziękowaniem i pretensjami jednocześnie. Przed rehabilitacją był u okulisty, który zalecił mu okulary. Po ustawieniu kręgosłupa problemy ze wzrokiem ustały, a okulary i związany z ich zakupem niemały wydatek, okazały się zupełnie zbędne. - Miło się tego słucha – mówi pan Arek i dodaje: - Po prostu warto to robić. Jako rehabilitant docenia rolę ruchu, stąd dba również o swoją aktywność. Sporty siłowe, bieganie, spacer, rower – to jego ulubione formy odpoczynku. W kalendarzu nie może również zabraknąć rodzinnych wyjazdów – tak „ładuje akumulatory”.

Kim jestem?

Arkadiusz Górski jest specjalistą do spraw zaopatrzenia w częstochowskim oddziale TAURON Dystrybucji. Z firmą związał się w 2001 roku jeszcze w trakcie studiów na kierunku wychowanie fizyczne i fizjoterapia. Wcześniej skończył technikum mechaniczne. Bezpośrednio po szkole ponad dwa lata pracował w domu pomocy społecznej jako opiekun dzieci niepełnosprawnych. Od ponad dwudziestu lat z powodzeniem łączy pracę magazyniera i fizjoterapeuty.   

 

Małgorzata Wróblewska-Borek

 

Sprawdź też