Telefon do przyjaciela?

Konrad dzięki swojej wiedzy z sukcesami startuje w teleturniejach. Ostatnio mogliśmy się emocjonować przed telewizorami śledząc jego występ w „Milionerach”. Przechodził w nim przez kolejne pytania jak burza, wieńcząc udział wygraną 250 tys. zł!  A to tylko jeden z wielu jego rewelacyjnych wyników.

 

Masz niezwykle rozległą wiedzę z różnych dziedzin, jak to robisz?

Dużo czytam. Interesuję się wieloma dziedzinami – historią, geografią, militariami, ekonomią, przedmiotami ścisłymi, nowoczesnymi technologiami, sportem, muzyką, filmem, kulturą i sztuką – prawie wszystkim. Mam „fotograficzną” pamięć, którą dodatkowo ćwiczę poprzez gry logiczne, np. sudoku, rozwiązywanie krzyżówek czy grę w karty. 

Skąd wzięło się u Ciebie zainteresowanie udziałem w teleturniejach wiedzy?

Oglądanie rozgrywek w telewizji było moją pasją już od najmłodszych lat – pierwszym teleturniejem był „Jeden z dziesięciu”, którego pierwszy odcinek obejrzałem jeszcze w latach 90.

W jakich teleturniejach brałeś udział?

Dotychczas wystąpiłem w: „Jednym z dziesięciu” (wygrana w odcinku), „Va Banque” (wygrana w pięciu odcinkach i tytuł Mistrza Va Banque), „Milionerach” (przejście eliminacji w studiu i wygrana), „Gigantach Nauki” (dwukrotnie drugie miejsce), „Gigantach Historii” (drugie miejsce), „Grze Słów – Krzyżówce” (drugie miejsce w odcinku).

Jak wygląda etap kwalifikacji?

Eliminacje do teleturniejów odbywają się za pomocą platform internetowych w trakcie których zadawane są różne pytania (mniej lub bardziej szczegółowe, co zależy od charakteru teleturnieju). Zaproszenie do programu jest zwieńczeniem dni lub tygodni oczekiwania na zakończenie procedury eliminacyjnej, w której biorą udział setki osób, spośród których wybiera się tych, którzy udzielili najwięcej poprawnych odpowiedzi.

Jak przygotowujesz się do udziału?

Do większości teleturniejów się nie przygotowuję, tzn. nie analizuję pytań z poprzednich edycji, nie ćwiczę także refleksu. Bazuję na wiedzy zgromadzonej przez prawie 30 lat czytania, którą tylko aktualizuję, chyba że są to programy z określoną tematyką, tak jak Giganci Nauki czy Historii – wówczas przypominam sobie niektóre fakty.

Czy występ przed kamerami jest dla Ciebie stresujący?

Obecność kamery uznaję za coś naturalnego i koncentruję się wyłącznie na udzielaniu odpowiedzi.

Czy grę w Milionerach opierałeś na strategii, czy szedłeś „na żywioł”?

Głównym założeniem było przejście eliminacji szybciej niż rywale, co się udało. Po zajęciu miejsca na fotelu przyjąłem jedyną słuszną strategię – odpowiadałem na pytania przy racjonalnym gospodarowaniu kołami ratunkowymi.

Podobno w latach 90. można było się utrzymać startując z sukcesami w teleturniejach, czy teraz jest to możliwe?

Teleturnieje mogą być znacznym źródłem dochodu, jednak ich cykliczność i związane z tym karencje, a także mniejsza liczba niż jeszcze kilkanaście lat temu powodują, że uznaję je głównie za źródło znakomitej zabawy i zmierzenia się ze sobą oraz przeciwnikami.

Czy planujesz jeszcze jakieś starty?

Po upływie karencji planuję się ponownie zgłosić do „Jednego z dziesięciu”. Oczekuję też na Turniej Mistrzów „Va Banque”, w którym będzie brać udział osiemnastu graczy mających na koncie 5 zwycięstw w odcinkach. Nie wykluczam udziału także w innych produkcjach – „Kole Fortuny” czy „Postaw na milion”, a nawet wiekowej „Familiadzie”.

Rozmawiała Magdalena Wierzchoń

Kim jestem?

Nazywam się Konrad Walkowiak, pracuję w spółce TAURON Ekoenergia od 2018 roku na stanowisku specjalisty ds. inwestycji i remontów. Do moich obowiązków należą m.in.: przygotowywanie dokumentacji przetargowej, sporządzanie sprawozdań, rozliczanie zadań inwestycyjnych i remontowych, aplikowanie i rozliczanie wniosków o dofinansowanie. 

 

Czytaj MegaMocne historie o pracownikach TAURONA w każdą środę w Dzienniku Zachodnim, Nowej Trybunie Opolskiej, Gazecie Wrocławskiej, Gazecie Krakowskiej oraz w Tauronecie: E-prenumerata wybranych regionalnych gazet (sharepoint.com).