Kalistenika daje mi siłę

lis 07 2023

Dawid Matusik swoją pasję odkrył dopiero trzy lata temu, ale już wie, że on i kalistenika są dla siebie stworzeni. Potwierdziły to niedawne Mistrzostwa Polski podczas FIWE Fitness Trade Show, gdzie przeszedł kwalifikacje i ostatecznie zajął czwarte miejsce w swojej kategorii wagowej. To duże osiągnięcie dla debiutanta i nadzieja na przyszłość.

treść

Kalistenika. Brzmi tajemniczo i nowocześnie? Tak, chociaż to ćwiczenia gimnastyczne z wykorzystaniem własnej masy ciała, znane już w starożytnej Grecji. Teraz przeżywają prawdziwy rozkwit. Przybywa osób uprawiających tego typu trening, a dziedzina wciąż się rozwija. Tak powstała jej odmiana, czyli z ang. street workout, gdzie do zwykłych ćwiczeń, takich jak: pompki, przysiady, podciągania, brzuszki czy mostki, dodaje się obciążenie. – Jest wiele figur statycznych i dynamicznych, które są charakterystyczne dla tych dyscyplinale najpiękniejsze jest to, że można je łączyć i wciąż powstają nowe. Nie ma stagnacji – podkreśla pracownik TAURON Dystrybucji. 

Na początek - fundament

Dawid Matusik kalistenikę poznał za sprawą filmików w Internecie. Ćwiczenia tak mu się spodobały, że postanowił sam spróbować. Jak zacząć? – Wystarczy trochę miejsca, sprzęt w zasadzie jest zbędny. W moim przypadku była to hala sportowa i wysłużony drążek gimnastyczny montowany do drabinek. Zacząłem od fundamentów w tym sporcie, czyli od dwóch podstawowych ćwiczeń: podciągnięć i pompek. Wszystko po to, aby zbudować kondycję do bardziej skomplikowanych figur statycznych, jak stanie na rękach czy ludzka flaga. Przygoda zaczęła się od indywidualnych ćwiczeń, teraz pracownik TAURON Dystrybucji trenuje z grupą entuzjastów kalisteniki, która liczy blisko sto osób i wciąż się rozrasta. Zajęcia odbywają się  nie tylko w sportowych halach, ale również zewnętrznych parkach, których wciąż przybywa.

Wewnętrzna dyscyplina mile widziana

- Codziennie staram się być coraz lepszy – mówi Dawid Matusik i przyznaje, że właściwie cały swój wolny czas podporządkował pasji. Trzy razy w tygodniu trenuje po 3-4 godziny dziennie, a w pozostałe dni wykonuje ćwiczenia na mobilność, aby zwiększyć zakres ruchu w stawie. To znacząco zmniejsza ryzyko kontuzji podczas wykonywania elementów w kalistenice. Poza tym konieczna jest regeneracja – sauna, zimny prysznic, rozciąganie. Nie tylko, aby odpocząć, ale również po to, by przygotować się do wykonania jakichś trudniejszych elementów.  O czym jeszcze trzeba pamiętać uprawiając kalistenkę? Istotna jest dieta. Jaka? Zdrowa. Warto ograniczyć słodycze, fast foody, zrezygnować z alkoholu, papierosów czy innych używek, bo one stopują osiągnięcia sportowe. – Dyscyplina jest niezbędna, ale przynosi wymierne efekty. We wrześniu zakwalifikowałem się do Mistrzostw Polski podczas FIWE Fitness Trade Show i zdobyłem czwarte miejsce, startując ze znacznie bardziej doświadczonymi i utytułowanymi zawodnikami. To uświadomiło mi, że mam predyspozycje do tej dziedziny sportu i dzięki intensywnej pracy mogę się rozwijać i doskonalić umiejętności. Może z czasem uda mi się wystartować w międzynarodowych zawodach? – podkreśla Dawid Matusik.

Najważniejsza frajda

Street workout i kalistenika to wspaniały zamiennik siłowni. Pozwala na nieograniczone kombinacje ćwiczeń, różnorodność zestawów i szybkie wzmocnienie wytrzymałości mięśni. Podnosi kondycję, siłę i wydolność organizmu. - Z treningu na trening dążymy do coraz bardziej skomplikowanych figur. - To jest bardzo motywujące, pcha do przodu i daje radość. Idąc na trening po prostu się cieszę. Kalistenika jest dla mnie odskocznią od codzienności, przynosi relaks, zapewnia dawkę niezbędnego ruchu, pozwala zadbać o zdrowie i komfort psychiczny. A przede wszystkim sprawia mi frajdę – mówi pracownik TAURON Dystrybucji. 

Kim jestem?

Dawid Matusik jest absolwentem Ekoenergetyki w Akademii Nauk Stosowanych w Nowym Sączu (dawniej PWSZ- Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa). Wcześniej skończył technikum elektryczne. Pracę w TAURON Dystrybucji rozpoczął w 2021 roku jako specjalista do spraw realizacji inwestycji. Aneksy zakresowe i terminowe, zlecenia, wycena przyłączy, dokumentacja projektowa – to jego codzienność. Pasję odkrył trzy lata temu w trakcie covidovego zamknięcia i kilkumiesięcznego poszukiwania pracy po powrocie z zagranicy. Od tej pory systematycznie i z radością trenuje street workout i kalistenikę.

Małgorzata Wróblewska-Borek 

Czytaj MegaMocne historie o pracownikach Obszaru Dystrybucji w każdą środę w Dzienniku Zachodnim, Nowej Trybunie Opolskiej, Gazecie Wrocławskiej, Gazecie Krakowskiej oraz w Tauronecie: E-prenumerata wybranych regionalnych gazet (sharepoint.com).

Sprawdź też