Moja rodzinna pasja trialowa

Jazdy na motorze nie można porównać do niczego innego. Daje poczucie wolności, dreszczyk emocji i rozluźnienie po ciężkim dniu. Jeśli masz obok siebie najbliższe osoby, które podzielają twoją pasję to możesz siebie nazwać prawdziwym szczęściarzem. 

Od najmłodszych lat pomagałam tacie w warsztacie, dziadkowi w malowaniu, albo szalałam na rowerze marząc o własnym „Simsonie”. Jednak wczesna śmierć mojego taty pokrzyżowała nasze plany i życie potoczyło się trochę inaczej.

Moja pasja wróciła do mnie, gdy poznałam obecnego męża, który jeździ na motorze wyczynowo od 2014 roku. On swoją przygodę z trialem rozpoczął jako sędzia na tych zawodach, a po około 10 latach również zaczął startować w Pucharze Polski.   

Czym jest trial?

To dyscyplina motocyklowa polegająca na przejechaniu motorem po wytyczonej trasie zawierającej przeszkody np.: przewrócone drzewa, głazy, strome podjazdy itp. Za każdy błąd są przyznawane punkty karne. Zawody w danej klasie wygrywa ten, kto zdobędzie najmniej punktów karnych. Motocykl do tego typu jazdy w odróżnieniu od innych jest lżejszy, nie posiada siodełka, a konstrukcja i środek ciężkości zmuszają do jazdy na stojąco – w trialu podstawą jest balansowanie ciałem. Trial to nie tylko zawodnicy w obcisłych strojach, to też rekreacja i masa świetnej zabawy. 

Moje początki

 Pierwsze kroki na motocyklu stawiałam w 2016 r. na mini crossie w nieczynnym kamieniołomie w Rogoźniku i od razu zakochałam się w brzmieniu silnika i zapachu spalin. W kolejnym roku moje córki również „złapały bakcyla”. Po dwóch latach towarzyszenia mężowi w zawodach wraz z córkami: Gają i Zuzią zaczęłam pomagać w ich organizacji, pełniłam funkcję sędziego, a córki mnie wspierały. W kolejnych latach zajęłam się obsługą biura Auto Moto Klub Gliwice. W zeszłym roku młodsza córka Zuzia spróbowała własnych sił w trialu, a od tego roku bierze udział w Trialowych Mistrzostwach Śląska jako zawodniczka. We wrześniu br. zdobyła III miejsce w kategorii kobiet i wróciła do domu z pucharem. Jako klub AMK Gliwice dołączyliśmy do zespołu sędziowskiego jednej z kilku eliminacji Mistrzostw Świata Super Enduro, które w tym roku odbędą się 9 grudnia w Krakowie. 

Motocyklowe przejażdżki

W wolnych chwilach jeździmy również na motorach szosowych. Początkowo podróżowałam jako pasażer, ale po trzech latach postanowiłam kupić swój własny motocykl. Wybór padł na Junaka RZ 125. Teraz, jak tylko jest okazja i pozwala na to pogoda wybieramy się z mężem i przyjaciółmi na przejażdżki drogami Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Z córką Zuzią lubimy tzw. babskie wypady np. na lody do Tarnowskich Gór, na spacer na Pogorię czy do Chudowa.

Najbliższe zawody organizowane przez nasz klub odbędą się w dniach: 7-8 października, w Parku Trialowym AMK Gliwice. Serdecznie zapraszamy, wstęp jest wolny. 

 

Kim jestem?

Nazywam się Joanna Chmielewska, pracuję w spółce TAURON Ciepło w Biurze Administracji, gdzie zajmuję się m.in.: obsługą archiwum oraz opieką nad budynkami spółki pod względem przeglądów, usterek i modernizacji. Jestem mamą dwóch nastolatek: 15- letniej Zuzi i prawie 18-letniej Gaji. Do rodziny należy również sunia Kiara i od kilku miesięcy kot Leoś.

Joanna Chmielewska 

Czytaj MegaMocne historie o pracownikach TAURONA w każdą środę w Dzienniku Zachodnim, Nowej Trybunie Opolskiej, Gazecie Wrocławskiej, Gazecie Krakowskiej oraz w Tauronecie: E-prenumerata wybranych regionalnych gazet (sharepoint.com).