SUP-er przygoda!

wrz 12 2023

Wychowałam się w górach, w Karpaczu, ale od dziecka bardziej ciągnęło mnie do wody. Zawsze lubiłam pływać i spędzać czas nad jeziorami, czy nad morzem. Oglądając w telewizji wyczyny surferów, marzyłam, aby kiedyś też móc zmierzyć się z wielkimi falami. Miałam ku temu okazję na Florydzie, gdzie spróbowałam swoich sił na krótkiej desce. Próbowałam też windsurfingu, ale nie złapałam bakcyla. Moje serce ostatecznie zdobył SUP.

treść

Słowo SUP to skrót od angielskiego „Stand Up Paddle”, co oznacza wiosłowanie na stojąco.

Historia deski SUP swoje początki miała już w starożytności, w kulturze polinezyjskiej. Polinezyjczycy używali podobnych desek do przemieszczania się po wodzie i łowienia ryb. Ta tradycja przetrwała, aż do czasów nowożytnych, kiedy pojawiły się pierwsze deski surfingowe.

Początkowo deski surfingowe były przeznaczone dla sportowców, którzy nie tylko musieli posiadać technikę i umiejętności, ale wymagały też szczególnych warunków, występujących głównie u wybrzeży oceanów, które mogły zapewnić odpowiednio wysokie fale. W miarę upływu czasu coraz więcej osób zaczynało interesować się deskami i sportami wodnymi. W efekcie, w latach 80. XX wieku zaczęły pojawiać się pierwsze deski windsurfingowe, które umożliwiały surfowanie przy pomocy żagla zarówno na morzu, jak i na jeziorach. To właśnie deski windsurfingowe przyczyniły się do rozwoju deski SUP.

Mimo że pierwsze  SUP-y pojawiły się już w latach 40. XX wieku na Hawajach, gdzie były używane przez instruktorów surfingu, to dopiero w XXI w. stały się popularne na całym świecie. Obecnie jest to bardzo popularny sport i sposób spędzania wolnego czasu dla całych rodzin. Deski SUP można zobaczyć na jeziorach, rzekach, morzach i oceanach.

Moja droga do SUP-owania 

IMG-20230711-WA0007

Kilka lat temu będąc na Kaszubach obserwowałam dziewczynę, która codziennie po zachodzie słońca wypływała na SUP-ie na idealnie gładką taflę jeziora i pomyślałam sobie, że to coś dla mnie. Decyzja, żeby spróbować dojrzewała we mnie trzy lata. Wreszcie w tym roku zdecydowałam się na zakup własnej deski i był to strzał w dziesiątkę. Wybór padł na uniwersalną deskę, tzw. „all-round”. Już po pierwszym wyjeździe nad jezioro zamówiłam drugą deskę, abyśmy mogli pływać całą rodziną.

Deska SUP all-round daje możliwość nie tylko pływania na stojąco (również z siedzącym pasażerem), ale po zamocowaniu siedzisk i zmianie wiosła na podwójne, można pływać na siedząco. Taki sposób pływania pozwala na szybsze przemieszczanie się i jest łatwiejszy przy większych falach.

Mój ulubiony sposób wykorzystywania SUP-a to samotne wieczorne pływanie na stojąco. Dzięki temu mam możliwość obcowania z przyrodą i mogę usłyszeć np. śpiew ptaków w trzcinach, co zapewnia niesamowity relaks.

Przez te kilka miesięcy, od kiedy jestem szczęśliwą posiadaczką deski SUP, miałam okazję pływać na jeziorach: Ciecz, Jeziorak, rzekach Iławce i Wdzie, Zalewie Żur i jeziorach Złotnickim i Leśniańskim. Jest to świetna forma odkrywania okolicy „z wody”.

Dla kogo? 

20230706 172849

Pływanie na SUP-ie jest formą aktywności dostępną niemal dla wszystkich. Nie trzeba się specjalnie przygotowywać, deski można wypożyczyć nad większością zbiorników wodnych. Kolejną zaletą jest ich transport. Dzięki temu, że SUP-y są pompowane, nie są ciężkie, a po złożeniu mieszczą się w specjalnym plecaku, który zmieści się w każdym bagażniku samochodowym. Można je też zabrać do samolotu. Kolejną zaletą jest możliwość pływania również poza sezonem letnim, wystarczy zaopatrzyć się w piankę.

Polecam wszystkim!

Kim jestem?

Nazywam się Magdalena Wierzchoń. Pracuję na stanowisku specjalisty ds. Komunikacji w Biurze Komunikacji, PR, Strategii i Procesów w spółce TAURON Ekoenergia. Do moich obowiązków należy m.in: prowadzenie komunikacji wewnętrznej i zewnętrznej spółki, przygotowywanie artykułów, organizowanie konkursów i eventów dla pracowników, opracowywanie dokumentów i rozliczeń w swoim obszarze. W wolnych chwilach lubię spędzać czas nad wodą, a zwłaszcza pływać na SUP-ie.

Magdalena Wierzchoń 

Czytaj MegaMocne historie o pracownikach TAURONA w każdą środę w Dzienniku Zachodnim, Nowej Trybunie Opolskiej, Gazecie Wrocławskiej, Gazecie Krakowskiej oraz w Tauronecie: E-prenumerata wybranych regionalnych gazet (sharepoint.com).