Ze sznurka plecione

sie 21 2023

Małgorzata Wierucka swoją przygodę z rękodziełem rozpoczęła jako uczennica szkoły podstawowej. Wtedy, jej głównymi narzędziami, z którymi się nie rozstawała, było szydełko i druty. Jak się okazuje, czasami naszym życiem kierują sytuacje, których znaczenie poznajemy dopiero za kilka lat.  W jej przypadku, znane sformułowanie „Z głową w chmurach” zmieniło się na „Z głową w sznurkach”.

Zainteresowania Małgorzaty nie poprzestały tylko na młodzieńczych naukach szydełkowania czy pracy na drutach. W trakcie swojej twórczej drogi zajmowała się m.in.: decoupagem (metoda zdobnicza, która polega na przyklejaniu specjalnie do tego przeznaczonych papierów lub serwetek) i tworzeniem koszy z wikliny papierowej. Najwięcej radości sprawia jej wyplatanie przedmiotów ze sznurka metodą makramy.

20220320 200255

Z MIŁOŚCI DO SZNURKA

Makrama to artystyczna sztuka wiązania sznurków bez użycia igieł czy drutów. Znana była już w starożytności. Do wyplatania przedmiotów najczęściej używa się nici lnianych, jedwabnych czy sizalu.

Tworzenie rękodzieła za pomocą tej techniki jest bardzo czasochłonne, a wykonawca powinien posiadać duży bagaż cierpliwości i dystansu do swoich prac, szczególnie tych pierwszych, gdzie nie wszystko wygląda tak, jak pierwotnie zostało zaplanowane.

- Najważniejsze jest to, by się nie zniechęcać, ale metodą prób i błędów dążyć do poprawnego wykonania i tworzenia własnych pomysłów – mówi Małgorzata Wierucka.

treść

ZACZĘŁO SIĘ OD SOWY

- Moim pierwszym rękodziełem była sowa, która towarzyszy mi do dzisiaj.  Następnie były: makramy, łapacze snów, drzewka szczęścia, ozdoby choinkowe, poszewki na poduszki, po różne formaty torebek, czy koszy. Różnorodność dostępnych materiałów, kolorów i wzorów pozwala  tworzyć przedmioty, które później stają się małymi arcydziełami – mówi pracowniczka TAURONA.

Każde wykonane rękodzieło to wielogodzinna praca, dokładnie zaplanowana i przemyślana, to seria obejrzanych filmów instruktażowych, przewertowanych poradników czy stron w Internecie. Na podstawie zdobytej wiedzy tworzy się własne, unikatowe projekty. Każde rękodzieło to inna historia, zaplatana w innym celu i dla różnych odbiorców.

- Każdy nowy projekt niesie za sobą pewną ekscytację i chęć, aby jak najszybciej go skończyć, żeby zobaczyć efekt finalny. Dużo z moich prac ponownie spotykam u znajomych, koleżanek z pracy czy w małych rączkach mojej wnuczki. Ogromną radość i satysfakcję  sprawia mi fakt, że potrafię obdarowywać czymś, co samodzielnie wykonałam, z dokładną starannością i ogromem pracy. Rękodzieło traktuję jako czas relaksu, wyciszenia i odpoczynku. Wtedy czuję, że robię to, co kocham - mówi Małgorzata Wierucka.

W tworzeniu prac techniką makramy liczy się każdy szczegół. Precyzja, dużo chęci i cierpliwości. Najważniejsze jest, aby się  nie zniechęcać, ale metodą prób i błędów dążyć do poprawnego wykonania
i tworzenia własnych pomysłów.

20221108 180214

Kim jestem?

Małgorzata Wierucka od wielu lat związana jest z Grupą TAURON. Swoje obowiązki służbowe wykonuje na stanowisku koordynatora ds. Płac w spółce Usługi Grupa TAURON. Pomiędzy wypłatami
i  rozliczeniami pracowniczymi prawie każdego dnia oddaje się swojej wieloletniej pasji, która pozwala się jej oderwać się od codziennych obowiązków i uruchomić świat nieskończonej wyobraźni. Dokładność oraz punktualność to cechy, które najbardziej ceni w pracy, ale również w trakcie tworzenia swoich unikatowych rękodzieł. Czy to w pracy, czy w czasie wolnym, w którym rozpoczyna kolejny sznurkowy projekt, dla Małgorzaty najważniejsza jest satysfakcja z dobrze wykonanego zadania.

Anna Ptak

Czytaj MegaMocne historie o pracownikach TAURONA w każdą środę w Dzienniku Zachodnim, Nowej Trybunie Opolskiej, Gazecie Wrocławskiej, Gazecie Krakowskiej oraz w Tauronecie: E-prenumerata wybranych regionalnych gazet (sharepoint.com).