Pasjonat hokeja z „Nikisza”

sie 07 2023

Jestem miłośnikiem jednej z najpiękniejszych dzielnic Katowic – Nikiszowca, a od dzieciństwa pasjonatem hokeja. Jako nastolatek chodziłem na mecze i kibicowałem swojej drużynie. Z czasem zacząłem interesować się historią tej dyscypliny i kolekcjonować pamiątki hokejowe. Obecnie aktywnie wspieram lokalny klub. 

kółko

Nikiszowiec to przykład świetnie zachowanej unikatowej zabudowy górniczej. Wyjątkowa atmosfera zabytkowego osiedla oraz imprezy, które się tam odbywają, znane są w całej Polsce. Dla mnie to miejsce jest wyjątkowe jeszcze z kliku innych powodów. Tutaj pół wieku temu się urodziłem, a kilkanaście lat później pokochałem najwspanialszą według mnie dyscyplinę sportową. Od połowy XX wieku, na lodowisku „Jantor” swoje mecze rozgrywa bliska mojemu sercu drużyna „Naprzód Janów”. To „najbardziej śląski ze śląskich” klubów hokeja na lodzie o ponad 100-letniej tradycji, kontynuujący zwyczaje hokejowe klubu „Siła Giszowiec”. Z tego środowiska wywodzi się 13 hokeistów olimpijczyków.

WYJĄTKOWA PASJA

Większość dzieciaków chce grać w piłkę nożną i być jak Robert Lewandowski – biegać, dryblować i strzelać. Rywal nie ułatwia sprawy i walczy o piłkę bark w bark. Wyobraź sobie, że zamiast butów piłkarskich z korkami, masz ubrane łyżwy, a pod nogami znajduje się zimna, śliska i twarda jak beton tafla lodu. Wszystko dzieje się kilka razy szybciej, przeciwnik zbliża się z dużą szybkością, a chwila nieuwagi może oznaczać nokaut. Dla „ułatwienia” masz w rękach kij i starasz się nim kontrolować krążek – twardy, jak kamień. To kawałek gumy, który momentami potrafi pędzić nawet 150 km/h.  

Historia polskiego hokeja to sukcesy i porażki, ale ulubionym jej fragmentem jest dla mnie fantastyczne zwycięstwo biało – czerwonych z drużyną Związku Radzieckiego podczas Mistrzostw Świata w Katowicach w 1976 roku. Nasza drużyna w Spodku po heroicznej walce pokonała aktualnych mistrzów świata i mistrzów olimpijskich, mimo że dokładnie dwa miesiące wcześniej „Sborna” podczas turnieju olimpijskiego w Innsbrucku strzeliła nam 16 bramek, tracąc tylko jedną.

BEZCENNE PAMIĄTKI 

Najcenniejszymi pamiątkami w mojej kolekcji są kije hokejowe ze wspomnianych mistrzostw w 1976 roku, w tym polski „Smoleń” z autografami hokeistów, którzy udowodnili, że zawsze należy walczyć i wierzyć w zwycięstwo. Moja kolekcja polskich drewnianych kijów hokejowych liczy kilkadziesiąt sztuk i są wśród nich egzemplarze produkowane w różnych zakładach w Polsce. Przykładem jest „Torkij”, wytwarzany niegdyś przez Mistrza Stolarskiego Franciszka Peterka w Jastrzębiu-Zdroju, czy kij z Wytwórni Nart Zakopane Stanisława Zubka.

Jedną z najlepszych stron zbierania pamiątek hokejowych jest możliwość poznania fanów hokeja z całego kraju oraz swoich idoli sprzed lat. W ten sposób miałem zaszczyt poznać wielu olimpijczyków, trenerów i reprezentantów Polski, z których każdy okazał się bardzo otwartym i przyjaznym człowiekiem. Trudno wymienić wszystkich, ale miałem wielką przyjemność rozmawiać o hokeju z: Jerzym Mrukiem, Henrykiem Janiszewskim, Januszem Adamcem, Hubertem Sitko, Wiesławem Jobczykiem, Andrzejem Hachułą czy nie żyjącym już Ludwikiem Synowcem. 

Najważniejsze są dla mnie pamiątki sportowe, które pochodzą z czasów, gdy polska reprezentacja grała z najlepszymi drużynami w turniejach olimpijskich oraz na Mistrzostwach Świata, a mój klub ,,Naprzód Janów” należał do ścisłej czołówki polskiej ligi hokejowej.  

AKTYWNA DZIAŁALNOŚĆ

Dzisiaj niestety hokej nie cieszy się tak dużą popularnością, jak kiedyś, a przyszłość wielu klubów stoi pod znakiem zapytania. Tęskniąc za lepszymi czasami dla tej dyscypliny sportowej, postanowiłem bardziej aktywnie wspierać Klub i działać na rzecz promocji hokeja.

Inną i ważną stroną mojej pasji jest wielka przyjemność i satysfakcja, jaką czerpię z projektów, które realizuję w wolnym czasie. Mogę się pochwalić czynnym udziałem w zaprojektowaniu jubileuszowej koszulki hokejowej „Naprzód Janów” oraz w powstaniu największego w Polsce muralu o tematyce hokejowej autorstwa Jagody Woźny, a także zorganizowaniem wystawy starych koszulek hokejowych na Jantorze. Byłem współorganizatorem imprezy jubileuszowej na 100-lecie Klubu oraz pokazu Filmu Wojciecha Wikarka „Kryptonim obiekt, czyli cud na Rawą” w Katowicach- Giszowcu.

Obecnie wspieram klub jako członek rady programowej Fundacji „Naprzód Janów” Katowice i wierzę, że nadejdą lepsze czasy dla hokeja na lodzie w Polsce. Powód do optymizmu dała w tym roku drużyna narodowa, która podczas Mistrzostw Świata dywizji 1A w Nottingham, awansowała do elity. Pierwszy raz od 2002 roku hokeiści z orłem na piersi, wyjdą na lód, żeby rywalizować z gwiazdami światowego hokeja z Kanady, Finlandii czy Szwecji. Grupa TAURON od lat wspierająca  polski hokej na lodzie ma również swój wkład w ten historyczny sukces. 

KIM JESTEM?

Nazywam się Emanuel Zielosko, jestem absolwentem Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. W spółce TAURON Ciepło pracuję od 2019 roku, obecnie jestem kierownikiem Biura Bezpieczeństwa. Realizuję zadania w zakresie bezpieczeństwa fizycznego, cyberbezpieczeństwa i bezpieczeństwa informacji w tym danych osobowych oraz informacji niejawnych.   

Emanuel Zielosko

Czytaj MegaMocne historie o pracownikach TAURONA w każdą środę w Dzienniku Zachodnim, Nowej Trybunie Opolskiej, Gazecie Wrocławskiej, Gazecie Krakowskiej oraz w Tauronecie: E-prenumerata wybranych regionalnych gazet (sharepoint.com).