Pływanie daje mi siłę i moc

lip 18 2023

Pływanie to bardzo wymagająca dyscyplina. Są sporty, w których trening nie jest monotonny i żmudny. Są też takie, jak pływanie, gdzie profesjonalny trening to wczesne pobudki i kilka treningów w ciągu dnia. To nauczyło mnie pokory, szacunku do przeciwników, a także dało mnóstwo siły i radości. 

kółko

Moja życiowa droga  związana z pływaniem rozpoczęła się w wieku 5 lat. Najpierw były wakacyjne wyprawy ze stryjem na odkryty letni basen w Wiśniowej Górze. Potem w szkole podstawowej w latach 80. uczęszczałem na pierwsze zajęcia z pływania z ówczesnymi trenerami klubu Górnik Jaworzno. Fascynacja i miłość do pływania była dla mnie „motorem napędowym”, który dawał mi moc i siłę do pokonywania wielu życiowych trudności oraz energię i radość z osiąganych sukcesów.

Styl motylkowy, czyli popularny „delfin” jest bardzo efektowny, ale wymaga od sportowca ogromnej wytrzymałości siłowej i wydolnościowej. To mój ulubiony styl,  dzięki któremu już w szkole podstawowej odnosiłem największe sukcesy. W połowie lat 80. na pływalni w Oświęcimiu ustanowiłem, pierwszy jaworznicki rekord Polski w pływaniu. Zdobyłem też swoje pierwsze mistrzostwo Polski w pływaniu na dystansie 100 i 200 m.

Tysiące przepłyniętych basenów 

treść

Szkoła Mistrzostwa Sportowego w Oświęcimiu była następnym etapem mojej życiowej „podróży”. Czasy liceum to kolejne tytuły Mistrza Polski w pływaniu, dziesiątki, setki, czy nawet tysiące przepłyniętych basenów. To również wyjazdy na obozy kondycyjne, zgrupowania kadry Polski i przede wszystkim, świetna atmosfera, która panuje wśród pływaków. Wspólne, męczące, ale i dające wiele endorfin treningi, niewysypianie się spowodowane porannymi i wieczornymi ćwiczeniami, ale też pomoc i wzajemne wsparcie koleżanek i kolegów w chwilach, kiedy sukcesy są mniejsze od zakładanych lub kiedy ich nie ma.

Jestem niepokonany

Grupa TAURON, wcześniej Południowy Koncern Energetyczny, a jeszcze wcześniej Elektrownia Jaworzno III czy Fundacja Sportowa Energetyk, to organizatorzy Igrzysk Sportowych Energetyków. Od drugiej edycji tego typu imprez  zawsze starałem się meldować na słupku startowym pływalni i godnie reprezentować barwy drużyny, z którą startowałem. Od ponad 20 lat zdobywam pierwsze miejsca wśród Energetyków i jestem niepokonany, pomimo że „młodzi depczą mi po piętach”. Choć nie trenuję już profesjonalnie, staram się utrzymywać formę z myślą o kolejnych Igrzyskach. W tym roku z IV Igrzysk Sportowych Pracowników Grupy TAURON wróciłem z dwoma złotymi medalami!

Pływam także dla własnego zdrowia oraz dla podtrzymania rangi i prestiżu trenera, ponieważ od czasów, kiedy skończyłem swoją karierę zawodniczą i Akademię Wychowania Fizycznego w Krakowie,  w czasie wolnym od obowiązków zawodowych zajmuję się szkoleniem i nauką pływania dzieci, młodzieży i dorosłych.

Ratownik i trener

W 1995 roku, kiedy to Elektrownia Jaworzno III wyremontowała i na nowo otworzyła piękną krytą pływalnię na Osiedlu Stałym w Jaworznie, w miejscu, gdzie zaczynałem swoją karierę pływacką, zostałem zatrudniony jako ratownik wodny. Dzięki ukończeniu Szkoły Medycznej i zdobyciu zawodu Ratownika Medycznego byłem doskonale przygotowany do różnego rodzaju sytuacji, które nad wodą często się zdarzają.

Od 2020 roku, w Jaworznie, na pływalni „VIA SPORT”, wraz z kolegami i koleżankami, grupą zapaleńców i miłośników pływania, prowadzimy Uczniowski Klub Sportowy „VIA SPORT”. Jako trenerzy uczymy, trenujemy i staramy się zaszczepić wśród dzieci i młodzieży zamiłowanie do pływania. Dążymy do tego, aby oswoili się z wodą, a później aktywnie i bezpiecznie spędzali czas na basenie, nad jeziorem, morzem czy oceanem. Pierwsze efekty naszej pracy pojawiły się w tym roku. Zawodnicy UKS VIA SPORT Jaworzno, których trenuję, po raz pierwszy wystartowali w zawodach pływackich. Oczywiście w takich chwilach odzywają się wspomnienia z moich własnych pierwszych startów. Emocje, nerwy, ekscytacja, która towarzyszyła tym wydarzeniom, to coś, co pozostanie na zawsze w pamięci. Ogromnie cieszy mnie, kiedy okazuje się, że z zawodów na zawody, moi zawodnicy, młodzi podopieczni – adepci pływania, poprawiają swoje czasy, chociażby
o kilka setnych sekundy. Ich szczera radość, a czasem gorycz porażki naprawdę udzielają się nie tylko rodzicom, kibicującym im z trybun pływalni, ale równiej trenerom, czyli mnie.

Z marzeń i pomysłów do zrealizowania mam na liście kurs nurkowania, który chciałbym odbyć wraz z moim synem w Via Sport Diving Marina „Koparki” na terenie dawnego kamieniołomu „Gródek" w Jaworznie. Spośród wielu patentów i kursów, jakie posiadam brakuje mi tylko kursu nurkowania.

Kim jestem?

Nazywam się Jacek Kustrzycki, jestem starszym specjalistą ds. fakturowania i rozliczeń w spółce TAURON Wytwarzanie. Jednym z moich wielu obowiązków zawodowych jest rozliczanie faktur giełdowych. Swoją przygodę z firmą zacząłem od wody i przez pięć lat pracowałem jako ratownik na basenie krytym, który wtedy był własnością Elektrowni Jaworzno III. Od prawie 23 lat zajmuję się księgowością ciągle poszerzając swoją wiedzę w tym zakresie.

Jacek Kustrzycki 

Czytaj MegaMocne historie o pracownikach TAURONA w każdą środę w Dzienniku Zachodnim, Nowej Trybunie Opolskiej, Gazecie Wrocławskiej, Gazecie Krakowskiej oraz w Tauronecie: E-prenumerata wybranych regionalnych gazet (sharepoint.com).