Najtrudniejsza pierwsza podróż

lip 10 2023

Fascynacja podróżowaniem rozwijała się u Bogdana Wiśniewskiego od dziecka. Zawsze był ciekawy świata i wszystko go interesowało. Teraz organizuje podróże dla swoich bliskich, znajomych i oczywiście w nich uczestniczy.   

Bogdan Wiśniewski sporadycznie korzysta ze zorganizowanej formy wypoczynku. Większość wyjazdów rodzinnych to wynik samodzielnych poszukiwań ciekawych miejsc. W wakacje czy ferie popularne kierunki są mocno oblegane przez turystów. - Pozostało brać sprawy w swoje ręce. Razem z żoną i dwoma synami staraliśmy się organizować wyjazdy głównie wakacyjne. Najpierw blisko, po Polsce, potem do Chorwacji, Grecji. Teraz dzieci są już dorosłe, a my zaczęliśmy wyjeżdżać coraz dalej – mówi pracownik TAURON Dystrybucji.   

kółko 2

Liczy się pomysł 

Pomysły na kolejne wyjazdy pojawiają się przeważnie w okolicy Świąt Bożego Narodzenia. Ten czas sprzyja planowaniu. Wtedy też można znaleźć połączenie lotnicze w dobrej cenie i wyszukać niedrogie hotele. - Najtrudniej jest zacząć. Pierwsza była miesięczna wyprawa do Francji w 1988 roku. Okazało się, że wcale nie jest to trudne i znajomość języka nie jest warunkiem koniecznym do zobaczenia świata – mówi Bogdan Wiśniewski. - Kiedy już określimy kierunek, kraj, miasto, do którego chcielibyśmy się wybrać, to najważniejsze jest znalezienie dogodnych połączeń - przeważnie lotniczych, bo na inne szkoda nam czasu, chociaż w 2014 roku pojechaliśmy samochodem do Portugalii. Dla wyjazdów o charakterze typowej „objazdówki” ważne jest zarezerwowanie samochodu, który znacznie ułatwia zwiedzanie, choć podnosi to koszty. Trzeci element, to znalezienie miejsca na nocleg. Zdarzyło się nam planować rezerwacje 14 hoteli podczas 3-tygodniowego zwiedzania Hiszpanii.  

Dopracowanie szczegółów  

Gruzja - Skalne miasto Wardzia

Później trzeba to „ubrać” w szczegóły. Zebrać nazwy i adresy hoteli, listę obiektów do zwiedzania, polecanych knajpek. Najlepiej mieć dane lokalizacji GPS. - Oczywiście należy upewnić się, czy nasz telefon za granicą ma aktywny roaming danych. Na wszelki wypadek dobrze mieć wydrukowaną mapkę i listę z adresami miejsc, które chcemy zobaczyć i oczywiście zabezpieczyć sobie środki finansowe. Najlepsza jest gotówka lub karta kredytowa czy debetowa. Wyjeżdżając do krajów tropikalnych dobrze jest sprawdzić obowiązkowe szczepienia. - Warto znać język kraju, do którego jedziemy, bo zyskamy tym sympatię mieszkańców. Jednak znajomość angielskiego jest wystarczająca - mówi Bogdan Wiśniewski.  

Ogarnąć świat 

Najtrudniejsza do zorganizowania przez pana Bogdana  była wyprawa na Azory - archipelag 9 wysp na środku Atlantyku. – W lipcu 2016 roku wybraliśmy się w 2-tygodniową podróż. Aby się sprawnie przemieszczać pomiędzy wyspami niezbędne było zaplanowanie połączeń lotniczych między nimi. Na każdej z wysp spędziliśmy po 2-3 dni, więc rezerwowałem w kilku biurach samochody. Do tego rezerwacja hoteli. Było ambitnie. Ulubionym kierunkiem podróży pracownika TAURON Dystrybucji są Włochy: od przemysłowej północy aż po kolorowe południe. - Tam każde miejsce aż się prosi, aby je zobaczyć. Byliśmy we Włoszech już kilka razy i chętnie wracamy ze względu na piękne krajobrazy, przyjemny klimat i mnogość miejsc wartych zobaczenia. Najbardziej egzotyczny kraj, do którego wybrał się Bogdan Wiśniewski, to Indie. - Zwiedziliśmy je w 2017 roku z grupą znajomych. Miejsca i ludzie, które zobaczyliśmy, pozostaną w pamięci ze względu na różnorodność, kontrasty pomiędzy kolorowym bogactwem i szarym ubóstwem, w którym żyje ponad miliard ludzi. W planach pan Bogdan ma podróż do Ameryki Środkowej.   

Uroki podróżowania  

kołko
- Gdy znajdujemy się w nowym miejscu, to nasze codzienne problemy przestają się liczyć. Po wylądowaniu zaskakuje inna pogoda, obcy język, różnokolorowy tłum. Wychodzimy z lotniska i wskakujemy w inną rzeczywistość, którą próbujemy poznać. Lubimy z żoną takie wyzwania – mówi pracownik TAURON Dystrybucji. - Nie bójmy się marzyć o podróżach. Dobrze jest wspólnie zaplanować coś oryginalnego, na początek łatwego. Z czasem mamy dużą frajdę z poznawania świata, a wyjazd zorganizowany na własną rękę bardzo często pozwala zobaczyć znacznie więcej niż  ten z biurem turystycznym – zachęca Bogdan Wiśniewski wszystkich niezdecydowanych.  

Kim jestem? 

Bogdan Wiśniewski jest związany z branżą energetyczną od 1988 roku. Początkowo pracował w Rejonie Dystrybucji Kęty jako informatyk. Był też Zastępcą Dyrektora ds. Handlowych. Od 2008 roku pracuje w oddziale w Bielsku-Białej, obecnie jako Kierownik Działu Diagnostyki. Dla niego każdy dzień pracy to kolejne wyzwanie.  

Czytaj MegaMocne historie o pracownikach TAURON Dystrybucji w każdą środę w Dzienniku Zachodnim, Nowej Trybunie Opolskiej, Gazecie Wrocławskiej, Gazecie Krakowskiej oraz w Tauronecie: E-prenumerata wybranych regionalnych gazet (sharepoint.com).

                                                                                                       Małgorzata Wróblewska-Borek