Smak dobrego ujęcia

Fotografia jest nieodzowną częścią mojego życia – zajmuję się nią od kilkunastu lat. Uczyłam się jej na kierunku fotografii reklamowej, ale dopiero otwarcie studia, współpraca z fotografami, praca na sprzęcie analogowym i w ciemni dała mi największą wiedzę i doświadczenie. 

Lubię poznawać i fotografować ludzi, ale wyspecjalizowałam się w fotografii i stylizacji kulinarnej, łącząc w ten sposób miłość do fotografii z miłością do gotowania i pieczenia. Ta sytuacja spowodowała, że odkryłam swoje nowe umiejętności i zaczęłam eksperymentować w dziedzinie cukiernictwa. Uwielbiam tworzyć zaskakujące połączenia smakowe w tortach, ptysiach czy bezach, oraz poznawać zależności między składnikami. Moje podróże zwykle kończą się na zwiedzaniu najlepszych, lokalnych cukierni, z których czerpię inspiracje. 

Fotografowanie to marzenie z czasów, kiedy byłam nastolatką. Patrzyłam na świat przez obrazy, kupowałam gazety bardziej dla zdjęć niż dla artykułów, potrafiłam budzić się w środku nocy, by naszkicować pomysł na zdjęcie. Za pieniądze z „osiemnastki” kupiłam aparat, który absolutnie nie spełniał moich oczekiwań. Wiedziałam, co chcę pokazać, ale ograniczał mnie sprzęt. Dzięki konsekwencji, szczęśliwym zbiegom okoliczności i spotkaniu odpowiednich osób na mojej drodze, mogę teraz robić to, co kocham i pokazywać to w tej formie, jaką mam w głowie. 

Będąc w ciąży, musiałam zrezygnować z fotografii okolicznościowej, która jest fizycznie wymagająca. Bez aparatu czułam się jak bez ręki, dlatego pomyślałam o fotografii kulinarnej. Moje pierwsze zdjęcia podobały mi się tak bardzo, że umieszczałam je na wszystkich możliwych portalach dla fotografów. Dziś, mimo ogromnego progresu, jaki poczyniłam, często zdjęcia zostają jedynie na moim dysku, bo czuję, że nie są wystarczająco dobre, choć potem wygrywają konkursy fotograficzne. Jestem wobec siebie wyjątkowo wymagająca.

Uchwycić doznanie 

Dotarcie fotografią do wyobraźni i kubków smakowych widza nie jest łatwe, a zależy mi na tym, aby obrazem opowiedzieć o smaku i przyjemności z nim związanej. Fotografia kulinarna to nie tylko pokazanie jedzenia na talerzu, ale też opowiedzenie historii, wywołanie emocji i ożywienie obrazu, dzięki czemu odbiorca dopisze do niego swoją historię. Tu potrzebna jest niebywała kreatywność, znajomość zasad kompozycji, operowanie światłem i wyczucie kolorystyki. Przydadzą się też półki uginające się od teł fotograficznych, które sama tworzę, oraz od gadżetów, które uwielbiam wyszukiwać na targach staroci. Jedno zdjęcie potrafię tworzyć przez cały wieczór, dbając o to, by czekolada spływała pod odpowiednim kątem, aby cukier puder idealnie opadał na wierzch ciasta, a sok ciekawie rozchlapywał się po wrzuceniu kostki lodu. Do tego idealnie rozsypane pistacje, okruszki przy talerzyku, para unosząca się z filiżanki kawy. To wszystko wcale nie jest takie proste. 

Przydatna kreatywność 

Dzięki wygranym w konkursach zwiedziłam trochę Polski, uzbroiłam kuchnię w nowe sprzęty i zapasy. Jestem też bogatsza o wiedzę z kursów, moje zdjęcia prezentowałam na wystawach, fotografowałam nawet mecz z płyty boiska wrocławskiego stadionu.

Największą radość sprawia mi odkrywanie własnej pomysłowości i różnorodność tworzenia, jaką daje ta dziedzina fotografii. Patrząc na swoje zdjęcia w aplikacjach, na stronach internetowych, czy w materiałach reklamowych, sama mam ochotę znów spróbować tego, co pokazuje fotografia. Wtedy czuję, że osiągnęłam cel.

Kim jestem?

Nazywam się Justyna Wojczyńska. W spółce TAURON Sprzedaż pracuję od dziesięciu lat i jestem koordynatorką sprzedaży w kanałach masowych. Odpowiadam za realizację planów sprzedażowych produktów i usług naszej firmy poprzez kanał telefoniczny, a także za wspieranie, monitorowanie i analizowanie pracy na infolinii. Oferujemy rozwiązania dla domu wspierające zarówno oszczędności, jak i domową efektywność energetyczną. Produkcja prądu ze słońca, efektywniejsze ogrzewanie domu i naprawy domowych urządzeń to rozwiązania przynoszące realne oszczędności w domowych budżetach.

Kreatywność, praca pod presją czasu, umiejętność dostosowywania się do zmian to cechy, które wykorzystuję zarówno w pracy w TAURONIE, jak i przy realizacji swojej pasji, a swoich współpracowników rozpieszczam słodkościami. Zapraszam do smakowania moich zdjęć na stronie figazmakiem.art i w mediach społecznościowych.

Justyna Wojczyńska

Czytaj MegaMocne historie o pracownikach TAURONA w każdą środę w Dzienniku Zachodnim, Nowej Trybunie Opolskiej, Gazecie Wrocławskiej, Gazecie Krakowskiej oraz w Tauronecie: E-prenumerata wybranych regionalnych gazet (sharepoint.com).