Sekretne życie pszczół

cze 20 2023

Bartłomiej Drapała przygodę z pszczelarstwem zaczynał 12 lat temu od dwóch uli. Przez lata zbierał doświadczenie i powiększał pasiekę. Teraz ma 17 pszczelich rodzin, pasję, która daje radość i wytchnienie oraz wspaniały miód i grono jego zaprzyjaźnionych odbiorców.   

treść

- Ze zmiennym szczęściem zajmuję się pszczołami już 12 lat. Wszystkiego nauczyłem się od zaprzyjaźnionych pszczelarzy – mówi Bartłomiej Drapała. Sezon pszczelarski jest już w pełni. Zaczyna się, w zależności od temperatur, mniej więcej z końcem lutego, a kończy w sierpniu. Praca pszczelarza to również szereg zabiegów poza sezonem. Leczenie, dokarmianie, zapewnienie odpowiedniej przestrzeni – to niezbędne czynności, które przygotowują ul do kolejnego sezonu.  

Ucieczka z ula? Zdarza się  

IMG 20190713 145635

Właśnie rozpoczął się najbardziej intensywny czas wzrostu pszczelich rodzin. Z minimalnego roju 300-400 pszczół, które opiekują się matką, teraz ta liczba wzrasta nawet do 60 tysięcy. Dlatego trzeba robić, dokładać kolejne ramki. - Na zimę zostawiam w ulu po 7 ramek, w tej chwili mam ich już po 20. Na dolnych korpusach pszczoły opiekują się młodymi, a w górnych składują pożytek czyli miód. Czasami wzrost rodzin jest tak intensywny, że w poszukiwaniu większej przestrzeni, część rodziny opuszcza ul i szuka nowej lokalizacji. To tzw. rójki – mówi Bartłomiej Drapała. 

Po pierwsze kontakt z przyrodą  

20220609 133345

Swoją pasję Bartłomiej Drapała postrzega jako kontakt z przyrodą, który zawsze był dla niego ważny. To również możliwość nawiązywania relacji z ludźmi, którzy mają podobne zainteresowania. - Pszczoły zawsze mnie fascynowały, a opiekując się nimi mogę odkrywać ich niezwykły świat – mówi pracownik TAURON Dystrybucji. - Pszczoły rozpoznają swojego opiekuna i na pewno nie są agresywne. Atakują tylko w momencie zagrożenia. U pszczół, podobnie jak u ludzi, każda rodzina jest inna. Niektóre są bardziej ufne, inne ciekawskie, kolejne nadpobudliwe - do każdej trzeba podejść indywidualnie. Poza tym to doskonały relaks, którego doświadczam już otwierając ul – zwierza się Bartłomiej Drapała. - Widok wnętrza ula i ten fantastyczny zapach mają właściwości uspokajające i kojące, korzystnie wpływają na nasze zdrowie.  

Miejska pasieka? Dlaczego nie!  

Matka pszczela zaznaczona numerem i kolorem obowiązyjącym w danym roku

Czy można założyć pasiekę w mieście? Bartłomiej Drapała uważa, że jak najbardziej. Swoją ma w Gliwicach. Choć pożytków jest może mniej niż w przestrzeni wiejskiej, to są też pewne zalety. Przede wszystkim przestrzeń ta wolna jest od chemii rolniczej, np. oprysków, co pozwala owadom przeżyć. – W pobliżu mojej pasieki jest sporo ogródków działkowych, las, łąka – nie brakuje więc roślin, z których pszczoły mogą pozyskać nektar – mówi pracownik TAURON Dystrybucji. - Z jednego ula w sezonie można pozyskać do 15 kilogramów miodu. Zaopatrują się u mnie znajomi, stali bywalcy, którzy czekają na miód. To dla mnie prawdziwa satysfakcja. Miód oprócz walorów smakowych ma też właściwości prozdrowotne jak choćby wzmacniające organizm czy łagodzące schorzenia gardła.  

Rójka

Ku samowystarczalności 

W tym roku Bartłomiej Drapała zamierza powiększyć pasiekę o trzy kolejne ule. A inne marzenia związane z pasją? Oczywiście są. - Chciałbym samodzielnie hodować pszczele matki – zdradza. – Teraz kupuję je od zaufanych producentów, ale chciałbym, żeby moja pasieka była samowystarczalna. To zapewni mi ciągłość w jej poszerzaniu.  

                                                                                                                              Małgorzata Wróblewska-Borek

Kim jestem?

Bartłomiej Drapała jest absolwentem Zespołu Szkół Łączności w Gliwicach, Politechniki Śląskiej w Gliwicach i Uniwersytetu Opolskiego i większość swojej zawodowej kariery spędził w firmach telekomunikacyjnych. Od niespełna roku jest pracownikiem Wydziału Telekomunikacji i Sieci w gliwickim oddziale TAURON Dystrybucji.  Zajmuje się łącznością pomiędzy stacjami energetycznymi, eksploatacją, konserwacją i zabezpieczeniami.  

Czytaj MegaMocne historie o pracownikach TAURON Dystrybucji w każdą środę w Dzienniku Zachodnim, Nowej Trybunie Opolskiej, Gazecie Wrocławskiej, Gazecie Krakowskiej oraz w Tauronecie: E-prenumerata wybranych regionalnych gazet (sharepoint.com).