Warto sięgać po nowe!

kwi 25 2023

Bieganie to ludzie, odkrywanie nowych miejsc i ścieżek. W tej dyscyplinie nie ma granic. Ten sport pokazuje, ile jest w nas siły i jak wiele możemy z siebie dać. Każdy pokonany przeze mnie kilometr utwierdza mnie w przekonaniu, że kocham biegać, a każda przekroczona linia startu i mety daje mi energię na kolejne dni.

Mówią, że kobieta zmienną jest. Jak pokazuje życie, działa to na wielu jego płaszczyznach. Zmienność w moim wykonaniu to przede wszystkim to, że za czasów młodzieńczych, byłam bardzo daleko od sportu. Podczas studiów chodziłam na obowiązkowe zajęcia z wychowania fizycznego, zdarzało mi się też uczęszczać na dodatkowe zajęcia fitness poza uczelnią. Pod koniec studiów „zakumplowałam się” także z narciarstwem. Tą przyjaźń kontynuowałam także po rozpoczęciu  pracy zawodowej i trwa ona do dziś. 

Zachariasz 1 tekst

Pomysł na zmianę

Życie lubi płatać figle i ani narciarstwo, ani fitness nie jest moją pasją, której poświęcam najwięcej czasu. Aby nie było tradycyjnie, że różne postanowienia robimy zawsze wraz z nadejściem nowego roku, to mój pomysł na zmianę przyszedł pewnego majowego dnia.

Wtedy, spontanicznie postanowiłam wyjść z domu pobiegać. Bez zegarka i bez zaplanowanej trasy – zupełnie „na żywioł”. Następnego dnia, zrobiłam to ponownie,  w kolejne dni również. Wtedy było to bardziej truchtanie przerywane marszem tam, gdzie było pod górkę. Z czasem marszu było coraz mniej, aż całkiem zniknął, a jak dobiegałam w okolice domu to stwierdzałam, że zrobię sobie jeszcze jakieś dodatkowe kółeczko. Potem okazało się, że te początki to było ok. 10 km biegu.

Kilka lat temu, w połowie wakacji, spotkałam się z koleżanką, z którą rozmawiałyśmy o ćwiczeniach i bieganiu. Wtedy dowiedziałam się o grupie pasjonatów, która trenuje w Będzinie, na Biegowej Kuźni. Jak na pilnego ucznia przystało – na pierwszy trening dotarłam we wrześniu.

Rozmowa z trenerem, pierwsze ćwiczenia z grupą i spersonalizowany plan treningowy – takie wyzwanie stanęło wtedy przede mną. Dziś trenuję pięć dni w tygodniu.

Biegowy świat 

20221002 124413

Bieganie zaskoczyło mnie samą. Z zadeklarowanej ochotniczki asfaltowych doznań zakochałam się w bieganiu górskim. Przychodząc na pierwszy trening, niespełna dwa lata temu kompletnie nie zdawałam sobie sprawy, ile możliwości ten biegowy świat przede mną otworzy.

Spróbowałam kilku dystansów, które kilka lat temu wydawały się kompletne poza moim zasięgiem. Było krótko, było półmaratonowo, zdarzyły się również maratony, a także ultramaratony. W ubiegłym roku, podczas Dolnośląskiego Festiwalu Biegów Górskich, w ramach szaleństwa, stanęłam na linii startu biegu na dystansie 110 km.

Po wielu przebiegniętych kilometrach wiem, że to właśnie teraz jestem we właściwym miejscu, otoczona świetnymi ludźmi i pod okiem kompetentnego trenera – Tomasza Kowala. Uwierzcie, że warto sięgać po nowe i stawiać sobie wyzwania, które  czasem mogą się wydawać nierealne. Siła jest w nas!  

Kim jestem?

Nazywam się Agnieszka Zachariasz, pracuję w Centrum Usług Wspólnych Rachunkowość w spółce TAURON Obsługa Klienta w Biurze Księgi Głównej i Sprawozdawczości na stanowisku kierownika Sekcji Dystrybucji i Wytwarzania. Odpowiadam za weryfikację i przygotowanie sprawozdań finansowych, pakietów konsolidacyjnych oraz różnego rodzaju raportów. Poza pracą lubię sport, a od pewnego czasu moją pasją stało się bieganie, dzięki któremu cały czas odkrywam, jak wiele granic, wydawałoby się kiedyś niemożliwych do pokonania, można przekroczyć realizując swoje marzenia.

Agnieszka Zachariasz 

Czytaj MegaMocne historie o pracownikach TAURONA w każdą środę w Dzienniku Zachodnim, Nowej Trybunie Opolskiej, Gazecie Wrocławskiej, Gazecie Krakowskiej oraz w Tauronecie: E-prenumerata wybranych regionalnych gazet (sharepoint.com).