Codzienność nabiera koloru 

mar 03 2023

Aleksandra Janiszewska aktywność ma wpisaną w geny. Realizuje się nie tylko w pracy, choć ta też dostarcza wielu wyzwań. Strzelectwo sportowe, siłownia, basen, ścianki wspinaczkowe, trampoliny, pole dance, skok na bungee, narty, snowboard, łyżwy, narty biegowe, nurkowanie – to dziedziny, których spróbowała. Niespełna trzy lata temu trafiła na kurs samby brazylijskiej i taniec pochłonął ją bez reszty.

kółko

Aleksandra Janiszewska do TAURON Dystrybucji trafiła w 2018 roku, zaraz po studiach inżynierskich, jednocześnie robiąc magisterkę na kierunku elektrotechnika. Studia, Wydział Planowania i Rozwoju – wszędzie zdecydowana przewaga mężczyzn. - Nigdy nie miałam poczucia, że tu nie pasuję. Od kilku lat zauważam, że oblicze energetyki zawodowej się zmienia, nabiera kobiecych rumieńców – opowiada Aleksandra Janiszewska – Zespół, w którym pracuję jest w większości męski, świetnie się dogadujemy i uzupełniamy. Doskonałym tego dowodem jest zwycięstwo naszego krakowskiego zespołu w konkursie Dystrybucji Innowacji w 2019 roku. Była to wspaniała rywalizacja i niezwykle inspirujące przeżycie.   

Po pierwsze – aktywność  

Aleksandra jest osobą niezwykle aktywną. Jak sama wspomina, potrzebuje ruchu i zmienności. W latach gimnazjum i liceum przez 6 lat trenowała strzelectwo sportowe, do którego wraca za sprawą TAURONA. Stowarzyszenie Elektryków Polskich, które działa w naszej  firmie co roku organizuje zawody strzeleckie. Biorę w nich udział i cieszę się, że mogę wykorzystywać swoje umiejętności i na chwilę wrócić do dawnej pasji. Po strzelectwie była siłownia, zajęcia pod okiem trenera personalnego, basen, ścianki wspinaczkowe, trampoliny, pole dance – lista aktywności jest długa. Niespełna 3 lata temu rozpoczęła się przygoda z tańcem.  

  samba

 Miłość z przypadku  

Na kurs samby brazylijskiej pani Ola trafiła przypadkowo. Szukałam zajęć solo i odpowiadał mi termin – wspomina – Tak poznałam Hanię, tancerkę z Białorusi, która obecnie jest moją trenerką oraz założycielką  i managerką zespołu, do którego należę. Po trzech miesiącach ćwiczeń pojawił się pomysł nagrania filmiku z sambowym układem na święta. Jestem osobą bardzo otwartą, nie boję się wyzwań i dlatego zachwycił mnie ten projekt. Okazało się, że świetnie czuję się przed kamerą i potrafię zagrać emocjami - mówi pracowniczka TAURON Dystrybucji. Tak zaczęły się treningi w zamkniętym gronie i tak powstał zespół Ararinhas, z portugalskiego – Papużki. Nazwa grupy to odwołanie do kultury brazylijskiej, do karnawału w Rio, ale także do różnorodności tancerek. Nauczycielki, lekarki, doktorantki – każda z nas jest inna, czym innym się zajmuje. Wraz z powstaniem zespołu zamówiłyśmy pierwsze stroje, skupiłyśmy się na poznawaniu brazylijskiej kultury. Z czasem pojawiły się propozycje pokazów w szkołach tańca, na różnych imprezach. Występy przed publicznością to niesamowite przeżycie, które mobilizuje i dodaje energii, napędza do dalszych działań. Stąd stałe treningi, dodatkowe zajęcia przed występami – w sumie kilka godzin tygodniowo, nowe choreografie, kolejne stroje. Poza tym raz w miesiącu mamy warsztaty z innymi trenerami, żeby się ciągle doskonalić. My naprawdę nie rywalizujemy, ale mobilizujemy i wspieramy się wzajemnie, i uwielbiamy ze sobą tańczyć – opowiada pani Ola – Samba jest taka szczęśliwa, energiczna i my też tak się czujemy. Występ to nie jest tylko odtańczenie układu, ale przeżycie tego momentu na 100%, bo on się już się nie powtórzy.  Trzeba z niego czerpać maksymalną radość i tą radością dzielić się z widzami. Obecnie samba brazylijska rozwija się w Polsce bardzo dynamicznie - tłumaczy pracowniczka TAURON Dystrybucji.   

Samba to nie tylko taniec  

Karnawał w Rio to marzenie tancerzy samby, chociaż raczej odległe, choćby ze względów bezpieczeństwa, czy wysokich kosztów, choć pani Ola przyznaje, że wyjazd z zespołem byłby  fenomenalnym przeżyciem. W sferze bardziej osiągalnych marzeń są kolejne występy w Polsce. Poprowadziłam kiedyś zajęcia na wieczorze panieńskim, to było inspirujące przeżycie, chciałabym do tego kiedyś wrócić – mówi Aleksandra janiszewska – W kwietniu planuję występ na własnym weselu. To ma być pokaz zespołowy i solowy, bo muszę przyznać – rodzina jeszcze mnie nie widziała. Co daje mi samba? Przede wszystkim radość, pewność siebie, ale też motywację do ciągłego rozwoju, również w kwestiach poza tanecznych, jak choćby nauka języków. Mnie samba przyniosła również wspaniałą przyjaźń, jesteśmy dla siebie wsparciem w codziennym życiu. Sambę polecam każdemu, bo dzięki niej codzienność nabiera koloru - tłumaczy pracowniczka TAURON Dystrybucji.  

Kim jestem?

Aleksandra Janiszewska jest inżynierem elektrotechnikiem. W TAURON Dystrybucji pracuje od 2018 roku, w Wydziale Planowania i Rozwoju w Oddziale w Krakowie. Plany inwestycyjne, koncepcje rozwoju sieci, wytyczne projektowe – to tematy, z którymi styka się na co dzień. Praca przynosi szereg wyzwań, ale to daje jej radość i energię. Od ponad dwóch lat jej miłością jest samba brazylijska.    

Małgorzata Wróblewska-Borek

Czytaj MegaMocne historie o pracownikach TAURON Dystrybucji w każdą środę w Dzienniku Zachodnim, Nowej Trybunie Opolskiej, Gazecie Wrocławskiej, Gazecie Krakowskiej oraz w Tauronecie: E-prenumerata wybranych regionalnych gazet (sharepoint.com).