Przygoda z off-roadem

gru 05 2022

Nazywam się Marta Baradziej, pracuję w spółce TAURON Serwis. Jestem kierownikiem Zespołu Usług Spawalniczych i zajmuję się serwisem części ciśnieniowej kotła. Moją pasją jest jazda pojazdami terenowymi. Swoją przygodę z off-roadem zaczęłam na studiach, gdzie poznałam cudownych ludzi, którzy zaszczepili we mnie bakcyla motoryzacji.

Od szesnastu lat należę do Stowarzyszenia Miłośników Jazdy Terenowej „MUTT„ w Gliwicach. Jesteśmy organizatorami m.in. „Ogólnopolskiej Integracji dla choinki”, podczas której, co roku zbieramy środki na wybrany cel charytatywny.

Kotlarnia piasku w Gliwicach to mój drugi dom. Tam rozpoczęłam swoją przygodę z tym sportem i naukę jazdy w terenie, podobnie jak Adam Małysz, który niejednokrotnie dostarczał Stowarzyszeniu swoje trofea i gadżety na aukcje charytatywne. Moją pierwszą terenówką był GAZ 69, który został  przeze mnie odrestaurowany oraz przystosowany do jazdy. W kolejnych latach posiadałam wiele innych pojazdów terenowych. Od zawsze interesowały mnie też motocykle, dlatego spełniłam swoje marzenie i zakupiłam swój pierwszy motocykl do nauki w terenie – SUZUKI DR 125.

Motocykle dają zastrzyk adrenaliny, są też niesamowitą odskocznią od dnia codziennego. Każdy z nas ma na głowie pracę, dom, rodzinę, ale ważne jest również to, by spełniać swoje pasje, dzięki czemu można zachować równowagę w każdej sferze życia.

Uważam, że nie ma nauki bez kontuzji, dlatego odpowiedni sprzęt to podstawa, a słowa „im człowiek bardziej brudny, tym bardziej szczęśliwy” idealnie odzwierciedlają jazdę na enduro – to rodzaj sportu motorowego, w którym trzeba pokonać trasę o nawierzchniach asfaltowych i terenowych.  

Obecnie jeżdżę na motocyklu szosowym XJ600. To inny rodzaj jazdy niż w terenie, ale również daje duże możliwości przemieszania się oraz zwiedzania miejsc, do których autem nie zawsze można dojechać. Dzięki moim zainteresowaniom poznaję bardzo fajnych ludzi, ciekawych świata tak jak ja. Środowisko motocyklistów jest dość specyficzne. Trzymamy się razem, ponieważ łączą nas wspólne pasje. Najlepsze w jeździe motocyklem jest poczucie wolności. Wszystko, co nas otacza czuje się „bardziej”. Dodaje energii i poprawia samopoczucie, nawet po ciężkim dniu pracy. 

Czytaj MegaMocne historie o pracownikach TAURONA w każdą środę w Dzienniku Zachodnim, Nowej Trybunie Opolskiej, Gazecie Wrocławskiej, Gazecie Krakowskiej oraz w Tauronecie: E-prenumerata wybranych regionalnych gazet (sharepoint.com).