Garaż to moje królestwo

lis 10 2022

Nazywam się Krzysztof Fojt, od kilku lat pracuję jako starszy obchodowy w Wydziale Gospodarki Wodnej i Odsiarczania w Elektrowni Łaziska. Łącznie w firmie pracuję już ponad trzydzieści lat. Swoją przygodę z branżą rozpocząłem zgodnie z wykształceniem, jako technik mechanik. Z elektrownią jestem związany również rodzinnie, ponieważ na początku lat 60. mój Tata Norbert Fojt był jednym z pierwszych pracowników Halemby.

Moja największa pasja jest związana z wyuczonym zawodem, co tylko potwierdza, że dokonałem dobrego wyboru. Po pracy, w każdej wolnej chwili jeżdżę na działkę, która oprócz części wypoczynkowo-rekreacyjnej mieści moje królestwo, czyli garaż, a w nim Volkswagena Typ 1, szerzej znanego jako VW Käfer lub po prostu Garbusa oraz Fiata 126p, czyli Malucha. To one zapewniają mi zajęcie, które jest dla mnie formą wypoczynku i relaksu. Maluch to egzemplarz z 1999 roku, jest całkiem sprawny, wystarczy wykonać przegląd techniczny i można nim jeździć.   

GARBUS

Garbus to najdłużej i najliczniej produkowany model samochodu w historii motoryzacji, dlatego moim największym wyzwaniem jest doprowadzenie go do używalności. Przez 65 lat wyprodukowano ich ponad 21 milionów. To sylwetka, którą znają wszyscy, a u wielu wywołuje radosne wspomnienia z czasów dzieciństwa. Mój Garbus ma 59 lat i został wyprodukowany w Niemczech. To wersja podstawowa z 4-cylindrowym silnikiem typu „bokser” o pojemności 1,2 litra. Jestem jego trzecim właścicielem co, zważywszy na rok produkcji, czyli 1963, jest dosyć wyjątkowe. Kupując go lata temu postanowiłem, że wyremontuję auto własnymi środkami i siłami. Tak więc już 18 lat spełniam się jako mechanik, tapicer i poszukiwacz części zamiennych. To ostatnie zajęcie to czasami wyjątkowo żmudna praca, a poszukiwania danej części potrafią trwać miesiącami. Mimo że wygląd Volkswagena Garbusa zmieniał się nieznacznie poprzez dekady, to należy pamiętać, że przez cały okres produkcji modelu wprowadzono ponad 78 000 modyfikacji. To właśnie dlatego zakup danej części do konkretnego modelu czasami okazuje się ogromnie trudnym zadaniem. Czas poświęcony naprawie Garbusa zawsze umilają mi wierni towarzysze, czyli dwa koty: Zołza i Alik. 

IMG 7206

Remont mojego Garbusa jest celem samym w sobie, a czas spędzony podczas renowacji wspominam bardzo miło. To, jak dotąd, 18-letni rozdział mojego życia, który jeszcze trochę potrwa. Jestem również birofilem, interesuję się sztuką warzenia piwa i wszystkim, co z piwem jest związane. Kolekcjonuję kufle i tzw. wafle, czyli podstawki pod kufel. Moja kolekcja liczy prawie 800 kufli i ciągle rośnie. Część kufli to prezenty od moich przyjaciół z podróży po świecie, resztę zdobywam sam.

Obie pasje będę z niezmiennym zapałem kontynuować, a w planach mam nową motoryzacyjną przygodę. Tym razem będzie to kultowy Volkswagen Transporter T1, symbol wolności i przyjaźni Ery Wodnika, czyli lat sześćdziesiątych XX wieku.

Elżbieta Guzikowska 

Czytaj MegaMocne historie o pracownikach TAURONA w każdą środę w Dzienniku Zachodnim, Nowej Trybunie Opolskiej, Gazecie Wrocławskiej, Gazecie Krakowskiej oraz w Tauronecie: E-prenumerata wybranych regionalnych gazet (sharepoint.com).