Janusz Oleksa jest specjalistą strategicznym w Biurze Systemów Zarządzania Majątkiem Sieciowym w TAURON Dystrybucji. Przygodę z energetyką zawodową rozpoczął zaraz po ukończeniu AGH. Zawodowo interesuje się zarządzaniem projektami, utrzymaniem sieci elektroenergetycznych, zarządzaniem ryzykiem i systemami informatycznymi. Prywatnie pasjonat ogrodnictwa, turystyki rowerowej, fotografii i gry na gitarze.
Masz sporo pasji, jak na jednego człowieka?
Wszystkie łączą się ze sobą. Turystyka rowerowa pozwala mi na rozmowy z ludźmi i pozyskiwanie sadzonek roślin do mojego ogrodu. Przy okazji trafiam w zakątki Polski godne sesji zdjęciowej. A dzielenie się wrażeniami z podróży w gronie przyjaciół jest przyjemniejsze z gitarą w ręku.
Skąd Twoje zainteresowanie ogrodnictwem?
Mieszkaliśmy w miejscowości pod Skawiną. Wiosną i latem dostawałem wiązanki kwiatów polnych, które później, z wielką cierpliwością dzieliłem na płatki według kolorów. Teraz wracam do przeszłości, ale pielęgnację wprowadziłem na wyższy poziom wtajemniczenia. Wspólnie dzielę się pasją z sąsiadami, czego efektem jest wykonanie na naszym osiedlu „w czynie społecznym” ogrodu kwiatowego.
Jak na te działania reagują sąsiedzi?
Do współpracy zaangażowały się dzieci z sąsiedztwa. Chciały też uczestniczyć w czynnościach ogrodniczych, a ja im udostępniałem narzędzia i konewki z wodą. Każde z dzieci mogło mieć swój krzaczek, swoją roślinkę. Ja rewanżowałem się im życzliwością, ale i wykonywałem im darmowy przegląd rowerów. Dzięki temu wiedziałem, że mogą bezpiecznie jeździć.
Wróćmy może jeszcze do sfery zawodowej. Dlaczego ochrona przed porażeniem?
Lubię wyzwania, a ten obszar działalności firmy w byłym Zakładzie Energetycznym Kraków wymagał uporządkowania. Przydatne okazały się kontakty ze Stowarzyszeniem Elektryków Polskich. W ramach tej działalności dzielę się wiedzą z pracownikami Spółki a koledzy SEP-owcy odwzajemniają się swoim doświadczeniem. Taki układ daje wiele korzyści. Pozyskiwanie wiedzy z tego obszaru wymaga wiele cierpliwości i dyscypliny, a efektem ubocznym jest cierpliwość i dyscyplina w życiu prywatnym.
Czyli wracając do początku - dużo pasji i zadowolenia.
Wszystko łączy się w jedną całość, dającą satysfakcję bez względu na samopoczucie, pogodę czy otoczenie. Zawsze coś mnie zainspiruje. Tu na zakończenie wspomnę, że spokój i relaks przekłada się na twórczość literacką. Od kilku lat piszę wiersze. Na razie w pamiętniku otrzymanym od córki. Ale liczę się z tym, że przyjdzie taki moment że wydam swój pierwszy tomik wierszy.
Rozmawiała Lilianna Jaworska