Wiatr w żagle

sie 08 2022

Mam na imię Sylwia Cieszkowska, pracuję w elektrociepłowni TAURON Ciepło w Tychach jako operator nastawni nawęglania. Od trzydziestu lat po godzinach, uprawiam żeglarstwo.

Gdy miałam dwadzieścia lat, pasję do żeglarstwa zaszczepił we mnie Mistrz Ruchu, Pan Gołębiowski „Gołąb”, który miał niesamowity dar przekonywania. Moja pierwsza wyprawa odbyła się na „łajbie” o nazwie „ZULU WHISKY”, która nawiązywała do pierwszych liter imienia i nazwiska ówczesnego dyrektora. Ten pierwszy mazurski rejs spodobał mi się do tego stopnia, że żegluję tam do teraz!

Gdy tylko pogoda dopisuje, żegluję po Jeziorze Paprocańskim w Tychach, w którego pobliżu mieszkam. Przynależę również do klubu żeglarskiego „PAPROCANY”. Byłam nawet właścicielką jednej z łodzi typu „Omega”. Nieśmiało przyznam, że miałam całkiem niezłe wyniki w regatach.

Najchętniej żegluję po Mazurach i Kaszubach. Co roku staram się również zwiedzać żaglówką świat. Byłam siedem razy w Chorwacji, dwa razy w Grecji, opłynęłam Sycylię, czynny wulkan Stromboli we Włoszech oraz wyspę Vulcano, gdzie wciąż dymią jej szczyty. Bawię się z wiatrem i wodą, bo kocham te żywioły. Pomimo paru wywrotek, nigdy nie zraziłam się do tego sportu. Zrobiłam kurs radiooperatora SRC i nadal rozwijam się w tej dziedzinie.  Dzięki mojej pasji moje dzieci również interesują się żeglarstwem. Jedna z moich córek ma nawet męża kapitana, druga zdobyła kilka pucharów w lidze dziecięcej.

Obecnie zacumowałam w moim zielonym działkowym porcie „RODOS”. Często odwiedzają mnie tam żeglarze, którzy opowiadają o morskich przygodach. Zapraszam wszystkich chętnych na wspólny rejs! To niezapomniana przygoda i klucz do pełni szczęścia.

 

Sylwia Cieszkowska

IMG 20190831 104848IMG20220716153200

Przechwytywanie

Czytaj MegaMocne historie o pracownikach TAURONA w każdą środę w Dzienniku Zachodnim, Nowej Trybunie Opolskiej, Gazecie Wrocławskiej, Gazecie Krakowskiej oraz w Tauronecie: E-prenumerata wybranych regionalnych gazet (sharepoint.com).