Pszczeli aktor

cze 09 2022

Kwitnący sad, jabłonie, grusze, kwiaty i ule – to były początki mojej wielkiej przygody. Z dziadkiem wyrabialiśmy węzę, robiliśmy ramki, zbieraliśmy rój. To dziadek uczył mnie jak postępować z pszczołami. Dla dziadka była to odskocznia od codziennej pracy. Ze mną jest podobnie, a tryb i charakter mojej pracy w Tauronie pozwala mi na rozwijanie pasji. 

 

Nazywam się Jan Świdroń. Od lat jestem związany ze Spółką Tauron Dystrybucja. W firmie pełnię funkcję Starszego mistrza. Zajmuję się kwestiami inżynieryjno-technicznymi oraz zarządzam zespołem. Pracuję przy komputerze, ale również w terenie. Dbam o zaopatrzenie brygad w materiały i nardzędzia, organizuję i nadzoruję ich pracę. Dokonuję oględzin urządzeń, w razie potrzeby zlecam ich naprawę czy wymianę. Prywatnie jestem mężem i ojcem trzech synów oraz córki. To jednak nie wszystko, bo mam wiele, różnorodnych zainteresowań, m.in. pszczelarstwo, etnografia, aktorstwo, a nawet bukieciarstwo. Każde z nich traktuję jak życiową pasję i bez problemu łączę to z pracą. 

 

Pasja z tradycjami 

 

Jestem właścicielem pasieki liczącej ok. 25 pszczelich rodzin. Co więcej – piastuję stanowisko prezesa Podhalańskiego Zrzeszenia Pszczelarzy. Skąd takie zamiłowanie? Pszczoły były u nas od zawsze, towarzyszyły mi od dziecka. Mamy pasiekę z tradycjami rodzinnymi, która w tym samym miejscu – w Chyżnem na Orawie - istnieje od  30 lat ubiegłego wieku. Zainteresowanie pszczołami rozwijałem pod okiem dziadka, który był kowalem, a pszczelarstwem zajmował się w wolnych chwilach. To on zachęcał mnie do podziwiania świata, widocznego poprzez niewielkie okna w kuźni.

 

Nie tylko miód 

 

Popularne inhalacje ulowe i oczywiście miód to są oczywiste korzyści płynące
z posiadania pszczół. W dobrze zarządzanej pasiece z jednego ula można pozyskać średnio ok. 20 kg miodu w sezonie. Ale to nie wszystko. Otwieranie ula to obcowanie z dziełem stworzenia. Z jednej strony panuje tam ogromny ruch, zabieganie, z drugiej widać harmonię. I to jest piękne.  

 

Eko to za mało 

 

W ostatnich latach pszczelarstwo stało się bardzo modne. I to cieszy, bo bez pszczół nie ma życia. Trzeba jednak pamiętać, że jest to zajęcie wymagające. Dzisiaj każdy chce być eko, jednak chęci nie wystarczą! Pszczoły wymagają terminowości, konsekwentnej opieki mimo, że są zupełnie dzikie i o wiele starsze od człowieka z punktu widzenia istnienia na ziemi. Trzeba o nie zadbać. I co istotne - nie jest to zajęcie, które prowadzone w sposób amatorski gwarantuje dochód.  

JAN ŚWIDRON

Dla pszczół i pszczelarstwa

 

Od lat jest prezesem Podhalańskiego Zrzeszenia Pszczelarzy. To blisko 150 osób
w zróżnicowanym wieku, z różnorodnym doświadczeniem zawodowym i jedną pasją, którą chętnie się dzielą, zarówno wewnątrz organizacji, jak i poza nią. Szkolenia, edukacja, budowanie postaw proekologicznych czy organizacja imprez promujących miód i pszczelarstwo – to tylko mały wycinek działalności mojego zrzeszenia.  

 

Amator z zamiłowania

 

Nie jest etnografem, to działalność amatorska, ale wykonuję ją z oddaniem i miłością. Kocham moją Orawę, krainę pod Babią Górą, lubię jej kulturę, w której się wychowałem, lubię gwarę, z której nadal korzystam. To były przecież pierwsze słowa jakimi się posługiwałem. To jest element tożsamości, mojego życia, mojego ja, to mnie określa i definiuje. Doceniam wartość przeszłości i dostrzegam potrzebę zachowania gwary, tradycji dla kolejnych pokoleń. Wiedzę na temat Orawy czerpię nie tylko
z własnych doświadczeń, ale i z rozmów z seniorami, którzy z radością dzielą się wspomnieniami. To motywuje mnie do dalszego działania. Stąd zapiski, prelekcje, publikacje.  Ważne, żeby w tym zmieniającym się świecie korzystać z przeszłości, kultywować to, co było piękne i zauroczyć innych. Każdy region ma swoje wewnętrzne piękno, trzeba to tylko odkryć.  Od czego zacząć poznawanie Orawy? Ja każdego zachęcam do odwiedzenia Orawskiego Parku Etnograficznego w Zubrzycy Górnej, gdzie można podziwiać tradycyjną orawską architekturę. 

 

Aktorem być… 

 

Wyrazem miłości do Orawy jest również moja aktorska pasja. Orawska Grupa Teatralna, w której działam ma w swoim repertuarze sztuki o tematyce regionalnej, nawiązujące do kultury Orawy. Przedstawienia czerpią z minionych wydarzeń, często mają wymowę moralizatorską, ale przede wszystkim mają prezentować bogactwo orawskiej spuścizny kulturowej, zachwycać pięknem gwary i pokazywać, że można
w niej wyrażać uczucia czy emocje.  Jest to część naszej tożsamości i trzeba o tym przekonywać najmłodsze pokolenie, które gwary używa coraz rzadziej.  

 

Nie tylko dla kobiet 

 

Zamiłowanie do kwiatów czy ziół to nie tylko domena kobiet, jestem tego żywym przykładem, ponieważ od lat tworzę zielne bukiety, często złożone z ponad stu roślin. Zbierania ziół uczyłem się w dzieciństwie od babci. Zioła
z pól i lasów, pachnący koper, mak, dorodne jabłka, czerwona jarzębina, dzikie wino
i wrotycz, a do tego mieczyki, dalie i róże z przydomowego ogrodu – prawdziwe bogactwo barw i zapachów. Muszę się w tym miejscu pochwalić, że moje „dzieła” były wielokrotnie dostrzeżone i docenione. Jestem m. in. laureatem jednej z edycji konkursu Cudowna moc bukietów, organizowanego w uroczystość Matki Boskiej Zielnej,
15 sierpnia na Małym Rynku w Krakowie. Zamiłowanie do bukieciarstwa dzieli ze mną mój syn, Bartłomiej. Jego kompozycja również znalazła się wśród najpiękniejszych
w krakowskim konkursie. Piękna tradycja układania bukietów żyje. Piękno jest wszędzie, nawet tuż za rogiem. Trzeba tylko opuścić skorupę. Lista moich pasji jest długa i wymagająca. Czy jest czas na życie? To jest życie. Cieszę się, że dzieci również mają swoje zamiłowania, które nie tylko pozwalają się rozwijać, ale również zapewniają im codzienną dawkę radości.  

                                                                                                           Wysłuchała Małgorzata Wróblewska-Borek 

Czytaj MegaMocne historie o pracownikach TAURON Dystrybucji w każdą środę w Dzienniku Zachodnim, Nowej Trybunie Opolskiej, Gazecie Wrocławskiej, Gazecie Krakowskiej oraz w Tauronecie: E-prenumerata wybranych regionalnych gazet (sharepoint.com).